Powinnam się sklonować, a już na pewno powinna byc druga ja do pisania magisterki, a jeszcze dobrze gdyby była jedna do dzieci, wtedy już mogłabym się poddać błogim rękodzieleniu.
Nie to, ze nic nie robiłam.Po kolei to tak:
wzięłam udział w warsztatach butelkowych;)odwiedziła mnnie moja siostra z córką. A ponieważ dawno się nie widziałyśmy i nie karmię juz piersią - pojawiła się butelka wina, a żeby było kreatywnie popełniłyśmy przy tym małe decu;)
butelka mojej małej artystki